Był już jeden wpis o Szacunku na blogu, ale po tym co zobaczyłam na kanale jednej Youtuberki, oraz co codziennie widzę na Twitterze musiałam dodać kolejny wpis chociaż wiem że i tak bloga czyta tylko kilka osób to czasem mam tak że muszę się wygadać na dany temat, a fakt że jestem w kilku fandomach z którego ludzie przeważnie sobie żartują to kolejny powód do napisania tego wpisu.
Czy naprawdę ludzie nie potrafią pojąć, że gwiazda to też człowiek i także ma uczucia?
Można by pomyśleć że już się przyzwyczaili do hejtowania, ale czy do tego można się przyzwyczaić? Nie sądzę.
Pod każdym wpisem Demi Lovato pojawia się komentarze "FAT" czyli "Gruba"
Czy naprawdę tak wygląda dla was gruba osoba? Choć w sumie nie powinnam się dziwić jeśli niektórzy nawet Arianę Grande nazywają "Grubaską"
Demi przeszła bardzo wiele i do jej "problemów" zaliczały się również kłopoty z zaakceptowaniem swojego ciała.Teraz powoli staje się "Confident" (Pewna siebie), a te komentarze mogą ponownie sprowadzić ją na dno.Naprawdę satysfakcje daje wam napisanie : "Ona jest gruba" robicie to tylko po to by poprawić sobie nastrój? Czy naprawdę jesteście tak płytcy że patrzycie tylko na wygląd? Jest moją idolką i pomogła i nadal pomaga wielu osobą zaakceptować siebie oraz uczy nas że zamiast trzymać problemy dla siebie należy o nich mówić głośno bo napewno znajdzie się ktoś kto wtedy pomoże nam z nich wyjść.Do tego ma niesamowity głos, a tak naprawdę to się liczy u piosenkarki nie jej wygląd.Demi ma teraz świetną zdrową figurę i jestem z niej naprawdę dumna że wygrała walkę ze swoimi problemami.
Druga sprawa jaką chciałabym poruszyć to sprawa Seleny u której już jakiś czas temu wykryto toczeń.Było o niej głośno bo przerwała wtedy trasę by iść na leczenie, ale oczywiście znalazły się osoby które z tego kpiły mówiąc że "zrezygnowała bo jest tak marną gwiazdką, ze bilety się nie sprzedawały" czy nawet teraz są pewne że wyjawiła prawdę bo jutro wychodzi jej nowy Album...Czasami się zastanawiam czy ludzie mówiący takie rzeczy mają wogóle rozum? Albo inaczej: Czy czasami go używają? To że jest gwiazdą nie oznacza że robi wszystko dla promocji.
Gwiazdy tak jak ludzie chorują, oraz mają swoje problemy, ale nie zawsze mówią o tym głośno.Szanuję Sel za to że powiedziała prawdę.
Trzecia sprawa i tu chyba poruszę jednocześnie dwa tematy to Justin, Dawid Kwiatkowski i ID.
Czy naprawdę nie możecie zatrzymać tu opinii o ich "wyglądzie" dla siebie? Czy każdy chłopak który dba o swój wygląd musi być "pedałem" ? Naprawdę czasami niektórych tego nie rozumiem.Owszem zawsze można wyrazić swoje zdanie, ale nie możecie tego zrobić raz i nie potraficie mówić czegoś normalnie musicie odrazu na maksa obrażać dany fandom, albo gwiazdę?
KAŻDY zasługuje na szacunek.KAŻDA osoba ma innego idola i inny gust i jeśli powiemy swoją opinię nie przekraczając pewnych granic to w porządku, ale zastanówcie się czy sami jesteście idealni by wyzywać innych?
To samo tyczy się gwiazd "Disneya" Często słyszę: "Nie wierzę że masz 20 lat i twoimi idolami są gwiazdy z serialu "Sroletta" czy też " Nie będę rozmawiać z dzieckiem które ma na profilowym (TT) zdjęcie kogoś z Violetty" Tak mam 20 lat i tak moimi idolami są Jorge Blanco oraz Lodo Comello
Są moimi idolami za to co robią, ze względu na ich talent, oraz za to jakimi są ludźmi.
Na koniec dodam że jeśli nie szanujesz idola innych to czemu potem dziwisz się, że ktoś hejtuje twojego idola? Pomyśl czy naprawdę warto napisać jakiś obraźliwy komentarz po to by na minutę poprawić sobie nastrój raniąc przy tym innych? Nie lepiej czasami zatrzymać swoje zdanie dla siebie ?
Jeśli macie do mnie pytania to zapraszam na mojego Aska
Ocenianie kogoś na podstawie wyglądu czy tez obrażanie kogoś za to, jak wygląda jest płytkie, dziecinne i świadczy o kompleksach. Oczywiście nie należy popadać w przesadę. Czym innym jest ocenianie wyglądu, anatomii, a czym innym ocenianie czyjegoś ubioru, fryzury czy makijażu. Na niektóre aspekty naszego wyglądu nie mamy wpływu, dlatego wyśmiewanie defektów i obrażanie przez nie ludzi jest nie w porządku. Image, jest czymś innym i każdy z nas (a tym bardziej aktor, piosenkarz, celebryta), musi liczyć się z oceną w tym aspekcie. Z tą rzekomą "grubością" Demi to oczywista przesada. Też nie rozumiem fali hejtów na Selenę.
OdpowiedzUsuńCo do Justina Biebera, to nie rozumiem jak kogoś może inspirować człowiek taki jak on. W mojej opinii to dzieciak, któremu kasa i sodówka uderzyła do głowy i myśli, że skoro jest sławny to mu wszystko wolno i wszystkich może traktować z góry. Koleś wychodzi pijany na scenę, odstawia fochy podczas wywiadów, obrzuca jajkami dom sąsiadów, bo "ośmielili się" zwrócić mu uwagę, że o wyczynach drogowych i ilości kochanek nie wspomnę. Zupełnie nie rozumiem uwielbienia dla tego człowieka, i jego wygląd nie ma tu nic do rzeczy.
Z Miley też dylemat. Mianowicie, kiedy ona była naprawdę sobą? Wtedy gdy była Hannah Montana i pracowała dla Disneya? Czy może teraz kiedy jej życie zdaje się koncentrować jedynie koło seksualności i seksu? A może za jakiś czas znowu zmieni wizerunek i znowu zacznie opowiadać, że "teraz naprawdę jest sobą, a wcześniej nie była"? Nie rozumiem ludzi takich jak ona i jej sposób bycia nie podoba mi się.
Do Kwiatkowskiego i 1D nic nie mam.
Dzisiaj są takie czasy, że hejterzy są na topie. Niby wszyscy ich potępiają, ale nikt nie umie się im przeciwstawić. Z drugiej strony... W przeciwieństwie do hejterów mamy "superfanów", którzy każdą, nawet najgorszą rzecz, potrafią usprawiedliwić. Największa szkoda, że jest tak mało ludzi pośrodku, bo jak jesteś pomiędzy, to cię atakują i jedni i drudzy.